
Przewodnik po Mazurach miał być niewielkim e-bookiem, który planowaliśmy stworzyć z gotowych pomysłów na wycieczki po mazurskich miastach będących już na naszym blogu. Lecz w miarę jak opracowywaliśmy kolejne trasy i coraz lepiej poznawaliśmy mazurską historię, ten projekt zaczął żyć własnym życiem. Ta książka totalnie nas pochłonęła.
Opowiem Ci w 7 krokach, jak i dlaczego ją napisaliśmy, i dlaczego ten przewodnik okazał się przełomowy.
Nie planowaliśmy wydawać przewodnika o Mazurach. Naprawdę nie. Po Bieszczadach planowaliśmy kolejne książki, ale myśleliśmy raczej, że napiszemy o bliższych nam Kaszubach, Kociewiu czy Karkonoszach. Ale wiesz jak to jest z planowaniem: niektórzy mogą je uznać za dobry żart. Można więc powiedzieć, że przewodnik po Mazurach to była klasyczna wpadka. W 7 krokach opowiem Ci, jak to się stało.
Krok 1: wykorzystaj to, co już masz
Jak zatem doszło do tego, że dziś w internetowym sklepie naszej Fundacji możesz kupić książkę „Ruszaj na Mazury”? Wszystko zaczęło się pewnego wiosennego dnia, gdy przeglądaliśmy z Maćkiem naszego bloga. Naszą uwagę przykuł przewodnik po mazurskich miastach, który napisaliśmy dwa lata wcześniej.
Okazało się, że ten internetowy przewodnik po 5 mazurskich miastach turyści czytali średnio 40 minut (!), a przez dwa lata zainteresował on ponad 130 tysięcy osób!
Pomyśleliśmy sobie, że może to być gotowy materiał na pełnowartościowy przewodnik. Wystarczy przecież ułożyć teksty w ładnej formie, tu i tam dać piękną tabelkę, dorzucić trochę więcej zdjęć i ciut więcej historii. I wułala! Możemy dodać go jako e-book z korzyścią dla turystów i naszej Fundacji.
Krok 2: książka, która zaczyna żyć własnym życiem
Od tej chwili projekt pt. „Przewodnik po mazurach” zaczął żyć własnym życiem. Elektroniczny projekt książki faktycznie powstał i rzeczywiście to tu to tam zaczęliśmy dopisywać do niej historię, dorysowywać tabelki i dorzucać zdjęcia. Książka puchła.
Maciej stwierdził, że skoro chcemy sprzedawać tę książkę jako e-book, to warto dodać tam mapy z trasami wycieczek.
Ja stwierdziłam, że skoro chcemy sprzedawać tę książkę jako e-book, to warto napisać w niej więcej o tym, kim są Mazurzy i co działo się na Mazurach.
Zanim się zorientowaliśmy, Mazury zaczęły nas wciągać w swoją pułapkę. Potem zaczęło się robić coraz ciekawiej...
Krok 3: odzyskaj kontrolę nad projektem przewodnika
Im głębiej wchodziliśmy w mazurską historię w poszukiwaniu ciekawych zdarzeń, które w prosty i przystępny sposób moglibyśmy opowiedzieć turystom, tym bardziej docierało do nas, że to prawdziwa „mission impossible”. Zrozumieć może to tylko ten, kto choć częściowo zna historię Mazur i Mazurów.
Nam też się wydawało, że ją znamy, bo przecież czytaliśmy o niej w przewodnikach i internecie. A potem trafiliśmy na pewne książki, które zasiały w nas ziarno wątpliwości. Okazało się, że przekaz jest bardzo rozbieżny i trudno stwierdzić, komu dać wiarę. Postanowiliśmy poprosić o merytoryczną pomoc i to nas... zgubiło.
Wpadliśmy w wir mazurskiej historii, kultury, zwyczajów, przesądów, stereotypów i ideologicznej propagandy, która sprawiła, że dziś Mazury promują się właściwie tylko przez Wielkie Jeziora.
Ale im dalej brnęliśmy w ten projekt, tym trudniej było nam go porzucić. Poprosiliśmy o konsultacje merytoryczne dr Roberta Kempę - Mazura, kierownika giżyckiej informacji turystycznej i historyka, który od podszewki zna wszystkie ślepe tropy, jakimi wiodą nas nie tylko książki o Mazurach pisane przez polskich historyków, ale nawet stara dobra Wikipedia.
Odszyfrowanie tych ukrytych znaczeń zajęło nam kilka dodatkowych tygodni, a cała książka dopiero teraz zaczęła nabierać realnego i - prawdziwego kształtu. Wreszcie poczuliśmy, że wiemy po co i dlaczego to robimy.
Krok 4: stwórz książkę, jakiej jeszcze nie było
To ćwiczenie miało dwa konkretne skutki:
- napisaliśmy taki przewodnik o Mazurach, jakiego nie było dotąd na polskim rynku wydawniczym,
- napisaliśmy pierwszy przewodnik o Mazurach, który nie promuje tego regionu wyłącznie przez jeziora.
Tak naprawdę napisaliśmy pierwszy przewodnik po Mazurach, który nie tylko zawiera gotowe plany wycieczek, oprowadza po najciekawszych mazurskich atrakcjach i mówi, co warto zobaczyć w Krainie Wielkich Jezior Mazurskich, ale także z uwagą, delikatnością i w sposób pozbawiony ideologii opowiada trudną historię Mazur i Mazurów, nie pomijając wątków, o których - być może - część Mazurów chciałaby zapomnieć, a o których z całą pewnością nie chcą dziś rozmawiać.
Krok 5: niech mieszkańcy opowiedzą swoją historię
Poszliśmy o krok dalej. Do przewodnika zaprosiliśmy gości. Bohaterów, którzy w 11 wywiadach dzielą się z czytelnikiem swoją opowieścią o „ich” Mazurach. Wśród przepytanych są Mazurzy, ewangeliccy pastorzy, osoby odpowiedzialne za promocję Mazur, muzealnicy, historycy, językoznawcy, pasjonaci. Wszystkie te osoby przedstawiają nam swoje osobiste historie, w których tle są Mazury.
Dzięki tym wywiadom ten przewodnik o Mazurach nie tylko czyta się jak dobrą książkę, ale staje się on niezwykłym świadectwem osób, które Mazury mają we krwi, lub związali z nimi swoje losy.
Wszystko to sprawia, że ta książka o Mazurach jest przełomowa! I - jak się okazało - bardzo potrzebna.


Krok 6: stwórz przewodnik, który ułatwia zwiedzanie i odkrywanie Mazur
Wierzymy, że wiele osób podróżujących po Polsce chciałoby wiedzieć coś o regionie, który zwiedzają. Panuje powszechne przekonanie, że ludzie jeżdżą na Mazury wyłącznie nad jeziora i nie interesuje ich, co działo się w tym regionie. My postawiliśmy tezę, że każdego może zainteresować to, co wydarzyło się na Mazurach, pod warunkiem, że przedstawi się to w ciekawy sposób.
Dlatego stworzyliśmy przewodnik, który oprowadzając turystę po mazurskich miastach: Giżycku, Mikołajkach, Mrągowie, Węgorzewie, Piszu, jednocześnie pomaga mu zrozumieć Mazury. Z tej książki każdy odpoczywający na Mazurach dowie się, gdzie leżą Mazury, kim są rdzenni Mazurzy i co się tu działo przez ostatnie 600 lat.
To też pierwsza nasza książka, którą jednocześnie wydaliśmy w formie e-booka i audiobooka z dodatkowym 1,5-godzinnym nagraniem porad i wskazówek ułatwiających zaplanowanie wycieczki po Mazurach.
7 planów na 7 dni na Mazurach, m.in. po Giżycku, Mikołajkach, Mrągowie, czy Rynie | |
9 map z trasami zwiedzania mazurskich miast i okolic | |
11 wywiadów z mieszkańcami Mazur - dzięki którym inaczej spojrzysz na Mazury | |
160 stron porad, mazurskich opowieści i historii, które pierwszy raz trafiły do turystycznego przewodnika | |
500 zdjęć oraz historycznych map, ilustracji i dokumentów opowiadających losy Mazur i Mazurów |

Krok 7: poddaj się krytyce - niech przemówią turyści
Napisałam wcześniej, że wydaliśmy przewodnik o Mazurach, jakiego jeszcze nie było, a który jest bardzo potrzebny. Skąd to wiemy? Już w trakcie prac nad książką sygnalizowały nam to osoby, z którymi rozmawialiśmy, i których pytaliśmy o zdanie. Mówili nam o tym sami Mazurzy, którzy chyba nie do końca jeszcze mają pomysł, jak opowiadać polskim turystom o własnej historii.
Nasze przeczucie potwierdziło się też po wydaniu książki.
Szykuje się hit. Coś, czego Mazurom od dawna brakowało. Moim zdaniem, to pierwsza próba ujęcia Mazur w sposób przewodnikowy, turystyczny, dla "zwykłego Kowalskiego". [...] Krajoznawcza luka będzie godnie zapełniona.
Piotr (Mazurskie słówko na dziś)
To jedyny tak obiektywnie i rzetelnie opracowany przewodnik po Mazurach jaki widziałem. Jest po prostu wspaniały. [...] Bardzo się cieszę, że nareszcie powstał przewodnik o Mazurach pozbawiony ideologii.
R. K.
Przeczytaj też:
- Dlaczego napisaliśmy przewodnik "Ruszaj w Bieszczady"?
- Jak powstał przewodnik "Ruszaj w drogę do Krainy Zalewu Wiślanego"?
[product id="50,52,74,79,89,90"]